czwartek, 23 sierpnia 2012

małospanie ... iskrzenie

o co chodzi, o co chodzi...
małospanie.
przemęczona jestem i nawet kiedy siłuję się ze sobą to niewiele mi wychodzi. tępo gapię się w punkt. ten czy tamten. i wieszam się na wskazówkach zegara. taka karuzela stopklatkowa. fizycznie też jestem wypluta. ostatnio sprawy zachodziły na siebie, głowa się buntowała, na poduszkę padałam o czwartej nad ranem. tak, tak, trzeba to zmienić.


któregoś razu nadmieniłam o hiszpanii. nie tym razem jak się okazuje. 
tym razem wyrywam się na tydzień na czarny kontynent, nad morze śródziemne, do kraju pomiędzy algierią a libią. niechętna jestem krajom muzułmańskim po moim ostatnim pobycie, po tym jak ktoś mnie tam skrzywdził (ten wie, kto wie). robię to by z mamą spędzić czas, bo kto wie czy drugi raz będzie mi dane i kiedy. a poza tym jest ona w takim stanie, że należy się nią zaopiekować dając jak najwięcej spokoju, uśmiechu, wiary i ciepła. 7 dni pobytu na ciepłym piasku i lazur wody powinny dobrze nam obu zrobić. słońce i rozgrzany piach przed zimą, kiedy to znów oprę się o kule z powodu moich chorych stawów. okazuje się, że nawet z pobytu w tunezji można zrobić ciekawą wyprawę. do wujcia google napisałam "tunezja, co warto zobaczyć". odpisał podając linki osób, które nieco się wysiliły i spędziły tam bardzo nietypowo czas i widziały cudeńka. i ja chcę również pogapić się na wybielone ściany z kopulastymi dachami o niebieskich okiennicach. oj, seksualność niezaspokojona widzę, po doborze słów. ano. nie tylko ona. zwłaszcza głód ciepła i dobrych emocji, bliskości.
...iskrzenie
oczy, skąpane promyki w zieleni tęczówki.
broniłam się w związkach przed zaangażowaniem, oddaniem. lgnęłam do znanych, "bezpiecznych" ramion, w których niczego nie znajdowałam. bo tego, czego szukałam już tam nie było, jeśli w ogóle kiedykolwiek poza moją głową. aż zadrżałam kiedy to do mnie dotarło. głupia pinda. bałam się. jakaż jestem głupia, dużo głupsza i dużo większy ze mnie tchórz niż myślałam.
dobre są te moje pastylki, zdejmują szum bezmyślnej i dzikiej emocjonalności. nie odbierają odczuwania, spontanicznych odruchów, wręcz przeciwnie. pomagają przystanąć i zastanowić się. już się kończą, muszę się umówić na wizytę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz