Cześć Szpilko.
Dziękuję za uśmiechy. Ostatnimi czasy jest
na nie deficyt... szkoda. Również cierpię na ich brak. Życiowa reforma
to może trochę przesada. Staram się po prostu coś zmienić w sobie i
wokół siebie. Stałem się troszkę zgorzkniały chyba, brak mi energii i
tzw pozytywnego myślenia. Moje dotychczasowe życie to głównie praca,
która pomimo wysiłków nie przynosi wymiernych rezultatów. Brak mi czasu
na rodzinę na rozrywkę na odpoczynek... Wyjechałem do Kanady żeby trochę pomyśleć,
ułożyć nowy plan. Z mojego pobytu dużych pieniędzy nie będzie ale może
trochę się otrząsnę z tego cholernego marazmu... Widzę, że Twój związek zawisł na emocjonalnej wadze. To zawsze są trudne decyzje.
Nie powiem Ci nic mądrego bo jeszcze się taki nie urodził, który ogarnął
by głębię ludzkich uczuć. Ale pewnie i tak nie potrzebujesz doradców... Dziękuję
Ci za ciepłe słowa. Mi również zależy na utrzymaniu z Tobą kontaktu.
Fajnie będzie się znowu spotkać i pogadać, pośmiać się i popić... kawę
oczywiście... No dobrze już idę spać dobranoc a może raczej dzień dobry. Miłego dnia i głowa do góry wszystko jeszcze przed nami... Całuję Igor
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz