Poznałem Cię jakiś czas temu, póki co jedynie w tym oknie. Często z Tobą zaczynam dzień, przeczytałem niemal wszystko. Jesteś całkiem normalna, wyposażona w duże pokłady wrażliwości i jesteś w tym na swój sposób piękna. Spróbuj pisać o czymś innym poza tym młodym, podoba mi się to jak piszesz. Cała ta historia z BPD jest nieco naciągana, ale to dobrze, że "proszeczki" pomagają. Gdybym to ja diagnozował, przypisałbym Ciebie raczej pod DDA. Domyślam się co się stało, kiedy piszesz o tym dramatycznym wieczorze. Mam taką refleksję, którą się podzielę. Najwidoczniej poniósł zbyt małą karę, skoro po kilku miesiącach się odezwie. Może warto mu odświeżyć pamięć? Nie namawiam, ale mi jako mężczyźnie ręce świerzbią. Wstyd mi za niektóre osobniki.
Zawodowo zajmuję się leczeniem ludzi z problemami - on je ma, więc ignoruj te komentarze o rzekomej Twojej chorobie, to jego manipulacje. Jeśli będziesz zainteresowana kontaktem do mnie, daj znać. Trzymaj się dzielnie Szpilko.
Poznałem Cię jakiś czas temu, póki co jedynie w tym oknie. Często z Tobą zaczynam dzień, przeczytałem niemal wszystko. Jesteś całkiem normalna, wyposażona w duże pokłady wrażliwości i jesteś w tym na swój sposób piękna. Spróbuj pisać o czymś innym poza tym młodym, podoba mi się to jak piszesz.
OdpowiedzUsuńCała ta historia z BPD jest nieco naciągana, ale to dobrze, że "proszeczki" pomagają. Gdybym to ja diagnozował, przypisałbym Ciebie raczej pod DDA.
Domyślam się co się stało, kiedy piszesz o tym dramatycznym wieczorze. Mam taką refleksję, którą się podzielę. Najwidoczniej poniósł zbyt małą karę, skoro po kilku miesiącach się odezwie. Może warto mu odświeżyć pamięć? Nie namawiam, ale mi jako mężczyźnie ręce świerzbią. Wstyd mi za niektóre osobniki.
Zawodowo zajmuję się leczeniem ludzi z problemami - on je ma, więc ignoruj te komentarze o rzekomej Twojej chorobie, to jego manipulacje.
Jeśli będziesz zainteresowana kontaktem do mnie, daj znać. Trzymaj się dzielnie Szpilko.