zarzucono mi, że żyję hasłami z twarzowego profilu... parsknęłam śmiechem i oburzeniem w sobie. skończyłam temat. aż do teraz, kiedy to wpadłam na takie ilustrowane hasła... wśród ckliwych zdań, wśród złotych myśli, aforyzmów i sentencji rodem z Paulo Coelho...
znalazły się takie czarnohumorzaste i żadne to drogowskazy, ale przyznać trzeba, że coś w tym jest.
i nie byłabym sobą gdybym chciała się z nich sama pośmiać. nie wyśmiać je, a pośmiać czarnohumorzaście.
P.S. wrzucam bez układania w przesłania.